[2120] Nowy post: Bohaterowie Queens


Anamea przedstawia Rozdział II

Ned przełknął ślinę. Szybko zaczął liczyć w głowie. Od telefonu Petera minęło jakieś 7 do 10 minut. Ned wiedział, że tych trzech spróbuje mu spuścić niezły łomot. Czy Peter będzie na czas, zanim trzech bandziorów poważnie go uszkodzi? Albo co gorsza, czy Peter wróci, zanim tamci postanowią się ulotnić ze wszystkimi rzeczami, które Ned miał przy sobie?
- Jose, trzymaj prosiaka.
Jeden z łebków ruszył w stronę Neda, jednak zatrzymał się nagle w pół kroku, patrząc na coś, co znajdowało się za chłopakiem. Człowiek z centrali pozwolił sobie na westchnięcie w wyrazie ulgi, której teraz doznał. Zawahanie chłopaka musiało oznaczać, że Peter wrócił na czas.
- Łomot fajna sprawa. Pozwala się nauczyć w szybki sposób, gdzie twoje miejsce. Zaraz się przekonacie.
Ktoś jeszcze był w zaułku i zdecydowanie to nie był Peter.

Kategoria: Fanfiction, Spider-Man: Homecoming

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X